Polacy niezdecydowani w kwestii szczepienia na COVID-19

Tylko 17% Polaków zamierza się zaszczepić na COVID-19 tak szybko jak to będzie możliwe, a 23% - dopiero po jakimś czasie. 38% badanych nie zamierza się szczepić w ogóle, a co piąty nie ma w tym temacie zdania – wynika z badania Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i ARC Rynek i Opinia.

„Najbardziej przerażającym wnioskiem z tych badań jest wysoki odsetek badanych, którzy przyznają, że nic by ich nie przekonało do zaszczepienia się na COVID-19! Jest to niczym nieuzasadnione poczucie bezkarności. Wszyscy myślą, że ich ten problem nie dotyczy. Nic bardziej błędnego! Pamiętajmy, że w każdej grupie wiekowej COVID-19 powoduje poważne powikłania, również u dzieci. Ciężkie po-covidowe wielonarządowe zespoły zapalne, podczas których niektóre dzieci walczą o życie. Zmiany w naczyniach krwionośnych, które wydają się teraz niewiele znaczące. U młodych, dotychczas zdrowych osób wzrasta ryzyko udarów mózgu! Część z tych osób pozostaje kalekami do końca życia. Wielotygodniowa czasami utrata węchu smaku i smaku być może nie jest tak uciążliwa, ale jednak jak sobie to wyobrazimy, ale spróbujmy jeść przez kilka tygodni coś co smakuje jak kartofle skropione benzyną. Widuję osoby, po 40-tym roku życia, które cierpią z powodu pocovidowych zaburzeń w koncentracji, czyli ztw „brain fog”, a inni na wielotygodniowe zaburzenia wydolności fizycznej i duszności. Zapewne część z nich nigdy nie wsiądzie na rower albo nie pojeździ na nartach. Przyznam, że dawno medycyna nie widziała tak wielokierunkowej i wielonarządowej wyniszczającej choroby. I na koniec chciałbym podkreślić, że właśnie jesteśmy świadkami chwili kiedy słowo „Solidarność” stało się w Polsce nic nieznaczącą wydmuszką. Solidarność społeczna, o której mówią choćby rządzący, nic nie znaczy w sytuacji, gdy młodzi odmawiają szczepień, mimo że w ten sposób mogliby ochronić swoich dziadków czy sąsiadów. Przecież wiemy, że wiele osób, z powodu istniejących chorób, przeszczepów, konieczności przyjmowania leków przeciwnowotworowych, ba, zwykłych alergii nie będą mogły być zaszczepione. Unikanie szczepień przez osoby, które nie mają przeciwwskazań z powodu widzimisię „nie szczepię się, bo nie” jest zwyczajnie niesolidarne i skrajnie nieodpowiedzialne” – komentuje dr hab. med. Wojciech Feleszko z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

 Szczegóły:

Polacy niezdecydowani w kwestii szczepienia na COVID-19